Plażowanie z Hiszpanami

Od godziny leżałem na plaży i wiedziałem, że jeden gość mnie obserwuje, bo za każdym razem, gdy się odwracałem, widziałem, że czubek jego głowy chowa się za skałami. Wybrałem ten koniec plaży, ponieważ był kamienisty, z plamami i miękkim piaskiem, byłem też ukryty przed główną częścią plaży nudystów, więc było to dobre miejsce na zalezienie okazji.

Jedne Hiszpan przechodził obok mnie jakieś dziesięć minut temu i chociaż spojrzał w moją stronę, szedł dalej. Teraz spoglądał ukradkiem ze swojej kryjówki, nieświadomy, że go zauważyłem. Decydując się go trochę drażnić, wyjąłem z plecaka balsam do opalania i zacząłem go wcierać w klatkę piersiową, a następnie powoli w dół po brzuchu, aż dotarł do krocza. Wyciskając na dłoń odrobinę balsamu, wmasował go w kutasa i jądra, jednocześnie zerkając w stronę skał. Tak, był teraz zdecydowanie zainteresowany i nie był tak ostrożny w ukrywaniu się. Wstałem tyłem do niego i natarłem balsamem dolną część pleców, po czym udałem, że nie jestem w stanie dosięgnąć środka pleców.

Czy łyknął przynętę?

Cóż, odpowiedź brzmiała: TAK, minutę później wyłonił się zza skał i zaczął iść w moim kierunku. Wyglądał na około trzydziestkę, ładne, gładkie ciało, z lekko zarysowanymi mięśniami. Będąc jeszcze za skałami pozbył się szortów, więc jego gruby, półtwardy kutas był na widoku i ciągnął w moją stronę.

Wyciągnął rękę po butelkę balsamu i zapytał: „Posmarować?”

Podałem mu ją i następnie położyłem się twarzą w dół na ręczniku, a on opadł okrakiem na moje uda i wycisnął trochę kremu na moje plecy, które następnie dokładnie wmasował, po czym jego ręce opadły, by masować moje pośladki, mocno.

Jego ciepły dotyk wywołał u mnie erekcję, więc sięgnąłem za siebie i odkryłem, że on również był twardy, a jego kutas już cały się ślinił. Wsunął rękę pomiędzy moje pośladki, aż znalazł moją ciasną dziurkę, po czym jeden, dwa, trzy palce pokryte balsamem badały i wciskały się do środka, rozciągając mnie, przygotowując na jego kutasa.

Następną rzeczą, którą poczułem, była główka jego kutasa napierająca na moją dziurę, a po chwili oporu i mojego jęknięcia znalazł się we mnie, wpychając swojego całego grubego kutasa do środka.

Za każdym każdym głębokim posunięciem, czułem jego gładki, twardy brzuch uderzający we mnie, a on przez cały czas szeptał mi coś do ucha. Jedyne dwa słowa, które zrozumiałem, to „guapo” i „bueno”, ale myślę, że bawił się równie dobrze jak ja.

Patrząc w górę, widziałem, że przyciągnęliśmy publiczność, skądś pojawiło się trzech facetów i obserwowało akcję. Dwóch zachowywało dystans, opierając się o skały, z rękami zajętymi w spodenkach. Trzeci facet był odważniejszy, podszedł blisko nas i masturbował długiego, brązowego kutasa, stojąc nago. Skinąłem na niego, żebym mógł go possać, ale on potrząsnął głową.

Facet, który mnie ruchał, nie wydawał się mieć nic przeciwko publiczności i zaczął solidnie walić mnie w tyłek, wsuwając i wysuwając kutasa, aż po kilku minutach wypełnił moją dziurę morzem spermy i upadł na mnie.

Nagi obserwator podszedł i powiedział coś do niego po hiszpańsku, szturchając go w ramię, co sprawiło, że zeskoczył ze mnie i pozwolił temu długiemu, brązowemu kutasowi zająć jego miejsce. Koleś od razu wepchnął go prosto do mojej pizdy i zaczął mnie pieprzyć w tempie, które sprawiło, że pomyślałem, że koleś desperacko pragnie jak najszybciej dojść, ponieważ jego ciężkie jądra stykały się z moimi przy każdym pchnięciu.

Dwóch pozostałych podeszło nieco bliżej, jeden z nich zdjął spodenki, odsłaniając jednego z najdłuższych i najgrubszych kutasów, jakie widziałem od dłuższego czasu, i miałem nadzieję, że on będzie następny, który mnie wypieprzy. Stał tam, masując swojego kutasa i czekając, aż drugi facet skończy, co nie trwało zbyt długo, ponieważ jednym ostatnim pchnięciem opróżnił swoje jądra głęboko wbijając się we mnie z głośnym chrząknięciem.

Natychmiast wyciągnął kutasa, wytarł go o mój pośladek i wstał, gestem wskazując facetowi z grubym kutasem, by zastąpił jego miejsce, po czym dołączył do pozostałych dwóch, aby obserwować akcję. Teraz dopiero miałem chcicę, gdy podciągnął mnie do pozycji na pieska, po czym wsunął swojego monstrualnego kutasa w moją dziurkę. Sapnąłem, gdy we mnie wszedł i poczułem, jak moja dziura rozciąga się jak nigdy dotąd przez grubość jego kutasa. Nie spieszył się, pieprzył mnie w wolnym rytmie, kładąc dłonie na moich biodrach, aby uzyskać lepszy chwyt. Ostatni facet w końcu się rozebrał i stał teraz kilka centymetrów dalej, masując całkiem imponującego kutasa, cały czas obserwując, jak jestem orany grubą pałą przez innego faceta.

Jeśli ostatni zawodnik miał nadzieję na swoją kolej, wyglądało na to, że będzie musiał długo czekać. Wyglądało na to, że facet jebiący mój tyłek nie prędko dojdzie do orgazmu, kiedy wsuwał się i wychodził z mojej rozciągniętej dziury, a nasza spocona skóra wydawała odgłosy uderzania, jęcząc przy każdym pchnięciu.

W końcu tego było za dużo dla gościa numer cztery, który nagle oblał mnie po całych plecach i poczułem, jak jego sperma rozpryskuje się na mojej skórze, przez co skurwiel, który mnie ruchał też zaczął dochodzić i po chwili wypełnił moją dziurę gorącą spermą, koleś po chwili wyszedł ze mnie i wstał.

Odwróciłem się i na zmianę lizałem dwa ociekające kutasy, sterczące przede mną, aż nie zniknęła ostatnia kropla spermy. Wstałem i facet, który doszedł na moje plecy, zwalił mi konia, po czym wszyscy zniknęli za skałami, z wyjątkiem faceta z najgrubszym kutasem, który nagle mocno mnie uściskał i zapytał „Mañana? (jutro?)”

Przytaknąłem . Było to coś, o czym mogłem kiedyś tyko pomarzyć, zwłaszcza jeśli jutro przyprowadzi jednego lub dwóch kolegów.

KONIEC