Spłata długów
- AvixiA

- 3 cze
- 13 minut(y) czytania
UWAGA! Opowiadanie zawiera mocny kontent BDSM

Właśnie zagrałem i przegrałem więcej, niż miałem wydać w słabo oświetlonym podziemnym nielegalnym kasynie. Miałem dobrą passę, a potem, gdy szczęście się odwróciło, nie mogłem przestać, nawet gdy straciłem wszystkie pieniądze, jakie miałem. Dziwne, że właściciel nielegalnego kasyna zaproponował mi pożyczkę bez konieczności składania żadnego zabezpieczenia. „Tylko za twój wygląd” powiedział i delikatnie ścisnął moje kolano, po czym powoli przesunął dłonią po moim udzie. Mam dużego kutasa i to widać. Noszę cienkie bokserki, ponieważ każdy inny rodzaj bielizny dusi moje jaja. Kiedy mój kutas huśta się tam i z powrotem, cieszę się spojrzeniami kobiet i mężczyzn, gdy zauważają dominujący czubek mojego kutasa, który naciska na moje spodnie o kilka cm niżej niż większość mężczyzn. Ćwiczę regularnie więc w wieku 36 lat jestem tak szczupły, jak byłem w wieku 20 lat, mam solidne, owłosione ciało tatusia.. Więc przyzwyczaiłem się do tego, że mój wygląd i sylwetka otwierają mi drzwi.
To były te, powiedziałem sobie, po prostu kolejne drzwi. Nie zastanawiałem się, z czym gram i szybko się zgodziłem. Ręka właściciela opuściła moją wewnętrzną stronę uda tuż przed tym, jak dotarła do mojego krocza, by podać mi swoją rękę. Uścisnęliśmy sobie dłonie, przypieczętowując umowę. Rozpaczliwie chciałem wrócić do gry, przekonany, że wkrótce znów będę na fali zwycięstw. Wygrałem kilka pierwszych rozdań, a potem przegrałem następne, potem następne i następne. Tak to wyglądało przez wiele godzin, małe zwycięstwo, po którym następowały liczne porażki, aż w końcu znów byłem spłukany.
Kiedy wstałem od stołu, dwóch mężczyzn położyło mi ręce na ramionach, prowadząc mnie z dala od stołu, przez tłum do ciemno oświetlonego tylnego pokoju. Gdy byłem w środku, jeden mężczyzna wyjął mi telefon z kieszeni, przystawił mi go do twarzy, aż się odblokował. Podał go drugiemu, który go wziął, a następnie wyszedł przez drzwi po prawej stronie. Drugi poprowadził mnie przed skórzane krzesło z metalowymi kajdankami przymocowanymi do tylnych nóg i kolejnym zestawem kajdanek zwisającym z krótkich łańcuchów przy oparciu.
Właściciel siedział naprzeciwko skórzanej ławki z własnymi zestawami kajdanek i innymi metalowymi i skórzanymi częściami, których przeznaczenia nie potrafiłem sobie wyobrazić. Jedyną rzeczą w pokoju była duża biała kamera monitorująca przykręcona do ściany z zapalonym pod nią czerwonym światłem. Wtedy zdałem sobie sprawę, że drzwi, które tym razem otworzyło moje spojrzenie, nie były tymi, przez które kiedykolwiek chciałem przejść.
„Czy mogę porozmawiać z…”, mężczyzna przerwał mi, zanim zdążyłem dokończyć.
„Rozbierz się do bielizny, złożyć ubrania i położyć je na ławce”, powiedział, lekko unosząc marynarkę, by odsłonić pistolet w kaburze.
Zdjąłem marynarkę i zacząłem rozpinać koszulę drżącymi rękami. Mężczyzna nie patrzył na mnie, gdy się rozbierałem. Wyglądał niemal na znudzonego. Zastanawiałem się, jak często to się zdarza. Ile razy ten mężczyzna zabierał innych mężczyzn do tego pokoju, żeby to zrobić? Co dokładnie robiliśmy? Zapytałem sam siebie. Co miało się ze mną stać?
„Szybciej” powiedział mężczyzna, sięgając do kurtki, opierając dłoń na pistolecie, przypominając mi, kto tu rządzi. Szybko zrzuciłem resztę ubrań, układając je w nieuporządkowanym stosie na ławce. Mężczyzna westchnął głośno, zirytowany, że nie złożyłem ich, jak prosił. Złapał stos ubrań i włożył je do czarnego aksamitnego worka przy drzwiach.
„Siadaj” powiedział, wciskając mnie w krzesło. Następnie zablokował moje kostki w kajdankach na tylnych nogach. Moje stopy zablokowały się pod i za mną, zmuszając moje nogi do szerokiego rozwarcia. Moje bokserki zwinęły się wokół mojego krocza, trzon mojego długiego, miękkiego kutasa był widoczny w rozwartej dziurze moich bokserek, a główka mojego kutasa była schowana przy moich dużych jądrach, wyraźnie zarysowanych na cienkim białym materiale mojej bielizny. Moje ręce zostały również zakute z tyłu i poniżej każdej kostki. Blokując mnie z powrotem i wyprostowując.
„Otwórz szeroko”. Za mną usłyszałem, jak mężczyzna rozpina zamek błyskawiczny. Dźwięk wypełnił pokój i wydawał się trwać w nieskończoność. W przeszłości kradłem, aby zaspokoić swoje uzależnienie od hazardu, okłamywałem żonę i syna, podejmowałem naprawdę nikczemne decyzje, ale nigdy nie myślałem, że znajdę się tutaj, tuż przed obciągnięciem mojego pierwszego kutasa. Zrezygnowany, by zaakceptować to co za chwilę sie wydarzy, przełknąłem ślinę i otworzyłem usta. Mężczyzna siłą włożył mi knebel do ust. Z ulgą patrzyłem, jak kładzie rozpiętą skórzaną torbę podróżną na ławce.
„Och”, powiedział do siebie, „prawie zapomniałem”, pochylając się, aby wyjąć opaskę na oczy z torby, zanim zapiął ją wokół mojej głowy, blokując mi widok na to, co strasznego miało nadejść.
„Poczekaj tutaj” – powiedział. Potem kroki prowadzące w bok, otwarte drzwi, głośna muzyka kasyna, a potem nic, gdy drzwi zamknęły się za mężczyzną.
Musiała minąć ponad godzina, może dwie, zanim usłyszałem te same dźwięki w odwrotnej kolejności.
„Tomasz, prawda? Jesteś winien panu Wiszkiemu znaczną sumę pieniędzy”.
Mogłem tylko skinąć głową w kierunku głosu mężczyzny.
„Czy masz jak spłacić swój dług?”
Mogłem tylko pokręcić głową, że nie.

„Na szczęście pan Wiszki jest hojnym człowiekiem i chce znaleźć rozwiązanie tego problemu”. Energicznie skinąłem głową na znak zgody. „Tomaszu, obawiam się, że to, co się tu wydarzy, będzie dla ciebie nieprzyjemne, ale nie masz innego wyboru”. Zacząłem panikować, drgając na więzach, ciężko oddychając i śliniąc się wokół knebla, moje ciało zaczęło się trząść. „Tomaszu, uspokój się, bo tylko pogorszysz swoją sytuacje”. Podczas gdy próbowałem się uspokoić, co było niemożliwym zadaniem, usłyszałem szelest plastiku, a następnie poczułem ukłucie w bicepsie, a następnie przyjemne ciepło rozprzestrzeniło się po moim ciele. Mój oddech zaczął zwalniać i poczułem, że jestem nieco oderwany od mojej obecnej sytuacji, jakbym obserwował samego siebie. Dziwne, że poczułem, jak mój kutas lekko podskoczył w moich bokserkach.
„O wiele lepiej, Tomaszu”. Głupio skinąłem głową na znak zgody. „To potrwa jeszcze kilka minut”. Potem usłyszałem znajome dźwięki kogoś wychodzącego przez drzwi, przez które wszedłem.
Cokolwiek mi dano, sprawiło, że poczułem się odurzony, tracąc świadomość. Wizje i obrazy pojawiały się i znikały w mojej głowie. Widziałem moją żonę w noc poślubną, nagą na łóżku, z podskakującymi piersiami, gdy wbijałem się w nią, sadząc swoją spermę w jej ciasnej cipce.
Światło zalało moje rozszerzone oczy, przywracając mnie do rzeczywistości. Nagle ktoś zdejmowały opaskę. To był duży mężczyzna w moim wieku, jego nagie, owłosione ciało wypełniło moje pole widzenia. Nie chcąc patrzeć mu w twarz, spojrzałam przed siebie, moje oczy wchłaniały kręcone włosy na ciele, które pokrywały jego umięśnioną klatkę piersiową i jędrny, ale niewielki brzuch. Gęstsze włosy pod pępkiem okrążały jego twardego i mokrego kutasa. Końcówka zarumieniła się i śliniła strumień preejakulatu na mój brzuch i krocze, gdy pochylił się, by zdjąć opaskę z oczu i odsunął się na bok. Za nim zobaczyłem mojego 18 letniego syna, nagiego i związanego! Leżał na brzuchu na ławce, z kneblem w ustach. Jego głowa spoczywała na owłosionym udzie innego nagiego mężczyzny po 40, głaskał włosy mojego syna. Jego kutas również był twardy i leżał zaledwie kilka cm od twarzy mojego syna.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Mężczyzna, który zdjął mi opaskę z oczu, usiadł po drugiej stronie mojego syna i delikatnie poklepał gładkie, nagie pośladki Kuby, sprawiając, że lekko się trzęsły. „Tam jest” – powiedział, wskazując na mnie. Jego wzrok przesunął się po nagim, związanym ciele Kuby. „Dokładnie tak, jak obiecałem”.
„Gotowy?” – zapytał drugiego mężczyznę, który trzymał głowę Kuby na kolanach, trzymając pilota w stronę kamery.
„Gotowy!” – powiedział mężczyzna, a światło pod kamerą zmieniło się z czerwonego na zielone.
„Tomaszu, twój syn jest tutaj, żeby pomóc ci spłacić część długu” – wyjaśnił mężczyzna, odwiązując stopy Kuby, tylko po to, by je opuścić i przykuć do obu stron ławki. Nogi Kuby rozłożyły się teraz, by pomieścić jego wiązania. „On wykona większość pracy, ale nie martw się, ty też się dołożysz”. Mężczyzna potargał włosy Kuby, zanim skuł mu nadgarstki za sobą. Dwóch mężczyzn pracowało razem, aby zabezpieczyć nadgarstki Kuby do skórzanego pasa, który wił się przez ławkę i wokół ud, tak aby jego górna część ciała była utrzymywana w głębokim łuku, jego miednica wciśnięta w ławkę, a jego odbyt był łatwo dostępny.
„Jesteśmy tu, aby pomóc, więc nie ma za co” powiedział drugi mężczyzna, kucając, jego duże jądra i kołyszące się między nogami, jego owłosiony tyłek rozchylony na tyle, że moglem na chwilę zobaczyć jego owłosiony różową dziurę. Poczułem, jak mój kutas przesuwa się w ciasnych bokserkach. Mężczyzna sięgnął pod ławkę i wciągnął przez dziurę w nim kutasa i jądra Kuby. „No, nie chciałbym, żeby coś stało się tym klejnotom” powiedział mężczyzna, zaczynając powoli maskować kutasa Kuby. Szybko stwardniał pod dotykiem mężczyzny. Widząc to, mężczyzna parsknął śmiechem i spojrzał na mnie. „Widziałeś kiedyś twardego kutasa swojego chłopaka?” zapytał. „Nie tak duży jak twój, ale też ponad przeciętny”. Kuba jęknął mimowolnie, gdy mężczyzna bawił się jego nigdy wcześniej nie dotykanym penisem.
„Tomaszu, wiesz co się za chwile wydarzy?” zaczął drugi mężczyzna, klęcząc przed twarzą Kuby i pocierając cieknącym kutasem o śliniące się usta chłopca, które rozciągnęły się w przestraszonym grymasie wokół knebla. „Ja jestem Wojtek, a to Artur” skinął głową drugiemu mężczyźnie, który lekko pomachał drugą ręką, tą która nie ciągnęła za jaja chłopca. "To, co zamierzamy tu dzisiaj zrobić, to rozdziewiczyć twojego chłopca” powiedział, przeciągając czubkiem swojego długiego kutasa po twarzy Kuby. „A ty będziesz patrzył”. Wskazując na kamerę na ścianie, „Właściwie, całkiem sporo osób będzie patrzeć. W ten sposób spłacasz swój dług”.

Krzyczałem bezradnie, gdy patrzyłem, jak mężczyźni zabawiają się moim synem. Wojciech obmacywał twarz Kuby, a ja nie mogłem przestać patrzeć. Czy to naprawdę mi się przytrafia? Zapytałem, gdy zauważyłem, że pod gniewem kryło się kolejne uczucie, którego nie byłem gotowy przyznać. To pewnie przez ten narkotyk, który mi dali, próbowałem sobie wmówić, gdy przyglądałem się drugiemu mężczyźnie. Musiał być ode mnie o kilka lat starszy. Jego ciało, lśniące od potu i pokryte szorstkimi brązowymi włosami, było solidne i silne. Jego muskularny tyłek był dołkowaty, a jego jaja wielkości jajek kołysały się przy jego ruchach, delikatnie uderzając Kubę w brodę, gdy jego nieobrzezany, żylasty i gruby kutas pozostał na całej twarzy mojego syna. Poczułem, jak mój własny kutas puchnie, zdradzając mnie. Mój wzrok przesunął się od przeciekającego kutasa do twarzy Kuby, jego oczy utkwiły w moich, jakbym chciał żebym patrzył. Wojciech podążył wzrokiem za wzrokiem mojego syna, spojrzał na mnie, zauważając mojego grubszego kutasa, puścił do mnie oko. Odwrócił twarz Kuby w moją stronę, ściskając podstawę jego penisa, a następnie powoli przesunął dłoń w górę jego czubka, aby wycisnąć dużą kroplę płynu, która spłynęła na policzek mojego chłopca. Przywarła tam na chwilę, zanim spłynęła w dół.
Wojciech uwolnił knebel, uwalniając usta Kuby. „Nie, proszę!” błagał, głośno. „Nie…” Odwrócił twarz chłopca z powrotem do swojego krocza, Wojciech wepchnął swojego kutasa w usta Kuby, a następnie głębiej, przerywając mu w połowie zdania. Kuba zakrztusił się. Wojciech jęknął, gdy zaczął powoli, miarowo wsuwać się i wysuwać z ust mojego syna, za każdym razem wpychając trochę głębiej.
„Podoba ci się przedstawienie?” zapytał mnie Artur, wstając i odwracając się w moją stronę. Jego gruby kutas musiał mieć z 20 cm. Jego ciężar był widoczny, gdy powoli się kołysał, gdy mężczyzna poruszał się wokół ławki. Wijące się, młode, gładkie, zniewolone ciało Kuby, bezradnie związane między dwoma dominującymi, starszymi, owłosionymi mężczyznami, podniecało mnie bez względu na to, jak bardzo starałem się temu przeciwdziałać. Artur gwizdnął cicho, gdy na mnie spojrzał, jego ręce wędrowały po ciele Kuby. Kuba próbował się odsunąć, ale został mocno przytrzymany w miejscu, dusząc się penisem Wojciecha. Mężczyzna powoli, ale głęboko, pieprzył teraz usta Kuby. Artur złapał głowę Kuby za włosy, naciskając ustami na kutasa Wojciecha, aż jego wargi otarły się o łonowe włosy mężczyzny.
„Kurwa, naprawdę dobrze obciągasz chłopcze”. Twarz Kuby szybko zrobiła się czerwona, gdy jego drogi oddechowe zostały zablokowane przez kutasa mężczyzny. Artur trzymał tak głowę chłopaka przez chwilę, Kuba dyszał i walczył o powietrze, zanim Artur powoli odciągnął usta Kuby od kutasa swojego partnera. Kuba prychał i krztusił się.
„Proszę”, krzyknął Kuba. Ponownie patrząc na mnie, „Proszę, tato!” Nie mogłem się ruszyć. Nie mogłem mówić. Byłem zmuszony być widzem horroru rozgrywającego się na moich oczach. Z przerażeniem uświadomiłem sobie, że mam kutasa, twardszego niż kiedykolwiek. Nie minęło dużo czasu, zanim Wojciech i Artur również to zauważyli. Wojciech wepchnął swojego kutasa z powrotem do ust Kuby, odwracając się do mnie, z okrutnym uśmiechem na twarzy. „Patrz, Tomaszu. Patrz i podziwiaj jak twój syn spłaca twój dług”.
Patrzyłem, nie mogłem oderwać wzroku. Byłem zmuszony patrzeć, jak Wojciech wyciągnął swojego kutasa z ust Kuby, pokrytego śliną mojego syna, który podskakiwał i pulsował. Wojciech zaczął rozchylać tyłek Kuby, splunął na otwór chłopaka i powoli wpychał się w dziewiczy otwór mojego syna. Kuba krzyknął. Artur wykorzystał okazję, by zająć miejsce Wojciecha, wypełniając usta chłopaka swoim grubym kutasem. Mój ciężki oddech i ich jęki przyjemności rozbrzmiewały w pokoju.
„On jest taki cholernie ciasny. Kurwa! Jego cipa jest taka przyjemna. Zaraz go zaleje”. Jego tempo przyspieszyło, wysyłając Kubie jeszcze głębiej nw środek kutasa Wojciecha.
Artur rzucił: „Słyszysz tatuśku? Twój syn zaraz dostanie swoje rozdziewiczenie”. Artur zaczął walić w usta Kuby, Kuba zaczął jęczeć, a potem, zaskakując wszystkich w pokoju.
„To jest to. Chłopcze, bierz mojego kutasa!”, warknął Artur, mocno trzymając biodra chłopca, „Podoba ci się to, prawda?” Artur wyciągnął swojego kutasa z ust, między nimi rozciągnął się sznur śliny i preejakulatu.
„Proszę!”, błagał Kuba, odwracając wzrok, jego głos był chrapliwym szeptem. „Proszę… proszę...”, jego błagania zmieniły się w niskie jęki, gdy mężczyzna za nim jebał go mocniej i mocniej. Poczułem, jak mój kutas wydala ładunek gęstego preejakulatu. Tymczasem Artur zaczął prychać i wydawać urywane jęki.
„Zanim się za bardzo rozpędzisz, nie zapomnijmy o kochanym tatulku” – powiedział Artur do Wojciecha. Mężczyzna pokręcił głową, kontynuując pchanie w chłopca. Był zbyt pochłonięty przyjemnością posiadania dziewiczej dziury rozciągniętej wokół jego grubego, wdzierającego się kutasa. Ale w końcu udało mu się odzyskać kontrolę i skinął głową w sfrustrowanej zgodzie. Mokry chlupot wypełnił pokój, gdy niechętnie wycofał się z ciasnego otworu. Kuba jęknął sfrustrowany, co sprawiło, że mężczyźni parsknęli śmiechem. „Nie martw się dzieciaku, show jeszcze się nie skończyło”.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Współpracując, mężczyźni podnieśli Kubę i ławkę, aby przybliżyć ją tak, aby koniec z głową Kuby spoczywał między moimi rozłożonymi nogami. Twarz Kuby teraz unosiła się zaledwie kilka cm nad moim kroczem. Kuba i ja zauważyliśmy, że mój kutas był teraz twardy jak skała, napierając na bokserki, moje duże jądra podciągnięte i w połowie wylewające się z otworu bielizny. Mokra od preejakulatu bielizna stała się śliska i przezroczysta, pozwalając wszystkim zobaczyć główkę mojego kutasa pulsującą i śliniącą się z rozpaczy na widok, który rozgrywał się przede mną.
„Tato?”, jego głos był chrapliwym szeptem. Próbowałem odwrócić wzrok, ale Artur, który teraz stał za mną, złapał mnie za brodę, zmusił moją głowę do opuszczenia, tak że patrzyłem na zarumienioną, mokrą twarz mojego syna. Tak blisko, że czułem jego gorący oddech na moim kroczu. Wtedy Artur uwolnił nadgarstki chłopca z ławki, powodując, że jego górna część ciała opadła do przodu, a jego twarz uderzyła w moje kolana. Czułem, jak jego mokre usta ciężko oddychają na moich jądrach.
„Moja kolej” – powiedział Artur, przesuwając się za Kubę i zaczynając wsuwać swojego kutasa do dziury chłopaka, czyniąc go mokrym od śliny i preejakulatu, które zostawił tam drugi mężczyzna. Kuba mimowolnie jęknął, gdy mężczyzna wpychał swojego gigantycznego kutasa do jego zbezczeszczonego otworu, wysyłając wibracje w górę moich jąder i kutasa. Siła pchnięć Artura, gdy zaczął wchodzić i wychodzić z mojego syna, spowodowała, że twarz Kuby ocierała się o mojego kutasa i jądra, gdy jęczał z bólu lub przyjemności, teraz trudno było to stwierdzić, jego mokry oddech nasiąkał cienkim białym materiałem, sprawiając, że przywarł on obscenicznie do mojego twardego kutasa i jąder. Spojrzałem w dół, jego twarz była pokryta preejakulatem stale wypływającym z mojego kutasa i przez cienkie bokserki. Artur przykucnął, by obserwować scenę, gdy twarz Kuby i jego otwarte usta wielokrotnie poruszały się tam i z powrotem po moim kroczu, sprawiając, że jego twarz była coraz bardziej wilgotna, a jednocześnie sprawiały, że moje krocze było też jeszcze bardziej wilgotne. Mimowolnie jęknął, gdy Artur kontynuował rozciąganie jego dziury.
„Czujesz jego zapach chłopcze? Kutasa i jaja twojego ojca?” — zapytał Artur. Kuba spojrzał na mnie, jego twarz wciąż kołysała się tam i z powrotem na moim kroczu. Artur i ja obserwowaliśmy, jak chłopak wydobywał z sibie kolejne jęknięcie, potem kolejne i kolejne. Kuba zaczą wąchać moje krocze i gdy już nasycił się moim zapachem, zaczął aktywnie pocierać twarz wokół mojego krocza, gdy był wielokrotnie wpychany w nie przez pchnięcia Artura.
„Wygląda na to, że chłopak to lubi” — powiedział Wojciech, mierzwiąc włosy Kuby. „Wygląda na to, że tobie też może się spodobać. Twój wielki kutas wygląda, jakby miał zaraz wystrzelić w twarz twojego chłopaka. Mam rację?” Następnie przesunął dłonią od mojego brzucha, tuż za moim nabrzmiałym kutasem, w górę do mojej owłosionej klatki piersiowej i przez moje mięśnie na klatce piersiowej, ciągnąc za jeden sutek, a potem za drugi. Odchyliłem głowę do tyłu, próbując stłumić przyjemność, ale skończyło się na tym, że wydałem z siebie długie warknięcie. „Świetnie” – zaśmiał się Wojciech, zaczynając używać obu rąk, by szczypać i ciągnąć moje sutki. To było niesamowite. Całe moje ciało wydawało się żywe, jeden wielki nerw przyjemności
Właśnie wtedy, gdy myślałem, że odzyskam kontrolę, zauważyłem język mojego syna na moich jądrach. Przestał próbować ukrywać swoją przyjemność, swoje pożądanie i próbował wyłowić moje jądra z rozporka moich bokserek swoimi ustami i językiem. Spojrzałem w dół i zobaczyłam Kubę obserwującego mnie, wykrzywionego z przyjemności. Wysunął język i zaczął przesuwać go wzdłuż części mojego członka, do której mógł dosięgnąć. Gdy jego twarz przesunęła się po moim kroczu, wciągnął jedno z moich jąder do ust, na tyle lekko, że delikatnie wypadło mu z ust, gdy Artur znowu pchną go mocniej w jego ciasna dziurę. Kiedy Artur go jebał, chłopak wyciągał język, próbując owinąć go wokół mojego członka, najwyraźniej próbując ściągnąć go w dół, aby dostać się do główki mojego kutasa. Teraz otwarcie jęczał z rozkosznej frustracji bycia tak blisko, ale nie wystarczająco blisko. Ja również się poddałem i złapałem się na tym, że podnoszę się z każdym pchnięciem, próbując przycisnąć mojego kutasa bliżej dyszących ust mojego chłopaka. Miałem dojść. Wiedziałem o tym. Mogłem to powstrzymać jeszcze przez chwilę, ale to miało się stać. Miało się stać wkrótce.
„Kurwa, cudo!” krzyknął Artur, zauważając, że usta mojego chłopaka rozpaczliwie próbują złapać całego mojego kutasa. Zmienił swoje pieprzenie na wolniejszy rytm, każde pchnięcie akcentował potężnym głębokim ciosem, trzymając kutasa głęboko przez kilka sekund, a następnie powoli wycofując się, aż tylko główka jego kutasa została ciasno przytrzymana przez ciasną cipkę Kuby. Wtedy znów mocno wchodził. Ten nowy rytm pozwolił gorącym, wilgotnym ustom Kuby spędzić więcej czasu w kontakcie z moim kroczem. Teraz mógł krótko wytrzeć językiem moją nabrzmiałą, śliniącą się główkę penisa, zanim jego twarz się cofała od kolejnego pchnięcia Artura. „Jestem już blisko” – warknął Artur.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
„Chcesz mojego nasienia, chłopcze?” – zapytał Artur, kontynuując wbijanie swojego kutasa w dziurę mojego syna.

„Tak, tak zalej mnie! Cchcę twojej spermy!” – jęknął Kuba, patrząc na mnie, jego język przycisnął się do wrażliwej główki mojego kutasa. Wtedy prawie doszedłem. Ruchy Artura zaczęły stawać się gorączkowe, jego oddech był urywany.
„Nie, nie, Kubusiu. Lepiej najpierw zapytajmy tatę o pozwolenie”. Wojciech rzucił drwiąco i stanowczo. „Zapytaj tatę, czy Artur może się w tobie spuścić, czy może się spuścić w swoim synku” – rozkazał Wojciech, jęcząc i wzychając, podniecony oglądaniem ojca i syna dzielących się tym pysznym upokorzeniem.
Kuba spojrzał na mnie, jego twarz była mokrą mozajką, usta otwarte i dyszące, jęczące, zagubione w przyjemności i pożądaniu. Cała niewinność została z niego wyrwana, wyruchana. Stękając pod wpływem każdego mocnego pchnięcia Artura, zapytał: „Proszę tato, czy on może się spuścić we mnie?”
Jęcząc z kneblem w ustach, skinąłem głową. Słysząc i widząc to, wystarczyło. Artur zawył, wpychając jaja głęboko w mojego chłopca, napełniając go gorącą falą spermy. Tego było zbyt wiele, ja również wystrzeliłem. Sperma wypłynęła przez materiał moich bokserek w dużych, mokrych kleksach, które Kuba chętnie ocierał twarzą i ustami, głośno jęcząc.
„Kurwa!”, krzyknął Wojciech. Szybko wstał, wycelował swojego kutasa w twarz Kuby, wystrzeliwując pięć długich sznurów spermy, które pokryły twarz Kuby. Perłowe kleksy osiadły w kącikach jego oczu, lepkie pajęczyny spermy zwisały z rzęs do brwi. Kiedy Artur zatoczyał się, wysuwając się z rozdziewiczonej dziury Kuby, słychać było mokre plamy, gdy sperma kapała z rozwartej dpizdy mojego syna na cementową podłogę. Wojciech, spocony i dyszący, znalazł pilota i podniósł go w stronę kamery. Jego światło zmieniło się z zielonego na czerwone.
Za mną otworzyły się drzwi. Pan Wiszki gwizdnął cicho, wchodząc w moje pole widzenia. Przesunął dłonią po mojej piersi, mokrej od potu i śliny. „Tomaszu” – zaczął, przesuwając się ode mnie do mojego syna. Sięgnął palcem w dół, by odepchnąć trochę mojej lub Wojciecha spermy z oczu mojego chłopca, zanim zaczął przesuwać dłonią po jego związanym i nagim ciele, aż jego dłoń spoczęła na jednym z pośladków Kuby. Puścił do mnie oko, delikatnie odsuwając jeden pośladek od drugiego na tyle, by ocenić zrujnowany odbyt Kuby, po czym kontynuował: „Twój dług jest teraz uważany za spłacony”. Następnie klepiąc Artura po plecach, gdy siedział dysząc od swoich wysiłków, „Artur i Wojciech zabiorą was na górę, żebyście się ogarnęli. Co powiesz na masaż i kąpiel? Wy dwaj na to zasłużyliście. Możecie odpoczywać w jednym z naszych apartamentów do końca dnia, a następnie Artur odwiezie was do domu, kiedy tylko będziecie gotowi. Chyba że, Tomaszu? Chciałbyś trochę dodatkowych funduszy, żebyś mógł wrócić do stołu Black Jacka?”
KONIEC
.png)



Komentarze