Okazja w markecie
- MenFucker
- 6 lip 2024
- 5 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 1 paź 2024
Dziś wieczorem po pracy wpadłem do supermarketu, który znajdował się na parterze bloku mieszkalnego. Byłem dość wyczerpany po długim dniu, myślami cały czas byłem gdzieś indziej. Ale kiedy szedłem przy alejce z pieczywem, minąłem faceta mulata. Szukałem tylko bajgli, ale kiedy go mijałem, zauważyłem długą, grubą kiełbasę, która wyraźnie odznaczała się na jego dresowych spodniach.
Cholera, pomyślałem przechodząc obok. Poszedłem do miejsca, gdzie leżały bajgle, udając, że nie mogę znaleźć tego, czego chciałem, i wróciłem.... Tak dla pewności. Odwróciłem się ponownie, „szukając” moich bajgli i tym razem zauważył, że patrzę na jego wybrzuszenie.
— Znalazłeś już to, czego szukasz? - zapytał.
Wyglądałem na trochę zaskoczonego. „Nie, szukam czegoś do hotdogów” – powiedziałem i spojrzałem w dół na jego wybrzuszenie (to jest, czego szukam, pomyślałem)
„Myślę, że wiem, gdzie mogę znaleźć to, czego szukasz” – powiedział i przechylił głowę w stronę końca alejki. Poszedłem za nim w dobrej wierze, mając nadzieję, że załapał aluzje. Z przodu supermarketu znajduje się toaleta, koleś wszedł do niej, rzucając przy tym bezczelne spojrzenie przez ramię. Wszedłem za nim. Stał przy pisuarze, a ja podszedłem i stanąłem obok niego.
Powoli zsunął spodnie dresowe i wyskoczył z nich długi z 26cm, gruby, czarny kutas. Wielka główka w kształcie dzwonu kołysała się w przód i w tył. Koleś cały czas rzucał mi zachęcające spojrzenie. Mój nie jest tak okazały, ale rozpiąłem pasek, opuściłem lekko spodnie, a następnie bokserki, uwalniając swojego kutasa, a następnie złapałem się za jądra, aby dać mu się dobrze przyjrzeć.
Mój kutas po chwili wystrzelił w górę, robiąc się całkowicie twardy, a on tylko patrzył się i i masował swoja pałę. Powoli też zacząłem się masturbować, cały czas patrząc na jego bydlaka. Kurwa, byłem tak napalony, że marzyłem tylko o tym aby mu possać. Wyciągnąłem rękę i zacząłem masować jego kutasa, a on odsunął się nieco, zerkając za nami na drzwi i potrząsnął głową. Cholera, pomyślałem, naprawdę?
Pochylił się i zapytał cicho: „Gdzie mieszkasz?”.
„Kilka przystanków metrem” – powiedziałem
Miał bezczelne spojrzenie i skinął głową w stronę sufitu, „ja na górze” – powiedział.
Po chwili wyszliśmy z toalety i po kilku piętrach weszliśmy do jego mieszkania. Nie mogliśmy oderwać od siebie rąk. Całując się namiętnie, czułem jego twardniejącego kutasa, ocieraliśmy się o siebie w tę i z powrotem.
Nie mogłem się powstrzymać. Opadłem na kolana i powoli ściągnąłem mu dresy, aby jego masywny kutas wyskoczył i uderzył mnie w podbródek. Wziąłem jego grubego fiuta, był tak gruby, że ledwo udało mi się w pełni objąć go ręką. Przybliżyłem usta i zacząłem mu ssać, zaczynając od masywnej główki.
Patrzył na mnie, a pożądanie szalało w naszych oczach, więc sięgnąłem do przodu, chwyciłem w garść jego jądra i powoli je pociągnąłem. Odrzucił głowę do tyłu i jęknął.
Otworzyłem usta, tak szeroko, jak tylko mogłem i zacząłem ojebywać mu pałę coraz głębiej. On w tym czasie złapał mnie mocno za włosy i dyktował tempo. Po kilku minutach rozpiąłem klamrę paska i zsunąłem spodnie i bokserki, abym mógł się masturbować, podczas ssania jego grubego kutasa.
Większość takich facetów pragnie po prostu adoracji jego kutasa, ale on nie był taki. Sięgnął w dół i powoli postawił mnie na nogi, po czym zsunął się w dół i wziął oddech na myśl o tym, że jestem ogolony.
Zaczął od lizania moich jąder i masowania mojego twardego kutasa, a precum kapał na jego policzek za każdym pociągnięciem. Był tak dobry, że udało mu się jednocześnie włożyć do ust oba jądra i z cichym siorbaniem powoli je ssał. Byłem w niebie.
Przez cały czas jego własna dłoń gładziła własnego kutasa. Patrzenie z góry na tego gorącego faceta ssącego moje jaja i masującego własnego kutasa, ociekającego precumem po całej podłodze, było po prostu boskie.
Jego język schodził coraz niżej i powoli szukał mojej dziurki. Przerzucił mnie przez podłokietnik kanapy, a ja powoli się odchyliłem. Podparł moje uda i powstrzymać mnie przed upadkiem, a jego uścisk był mocny i władczy. Wreszcie dotarł do mojej dziury, odbył długie, pełne uznania okrążenia językiem, niczym kot z przyjemnością liżący mleko.
Jęknąłem i zadrżałem, gdy wchodził coraz głębiej swym doświadczonym językiem. Cały czas masowałem swojego kutasa i myślałem o tym co on robił ze swoim, klęcząc przede mną na podłodze. Moje myśli kłębiły się od tego, co miał zamiar zrobić dalej.
Fachowo podniósł mnie z kanapy jednym ruchem i zabrał mnie do stołu w jadalni, delikatnie położył mnie na krawędzi i popchnął z powrotem. Stanął nade mną i położył swojego kutasa na moim. Umieścił swoje jądra na moich i zaczął przesuwać się w górę i w dół. Chociaż mój kutas mógł nie być tak duży jak jego, położył swojego na moim i z odrobiną śliny na dłoni zaczął mieszać jego i mój precum ze śliną, pocierając oba kutasy, jak jednego.
Rozglądając się po stole, udało mu się złapać butelkę oliwy z oliwek i z uśmiechem skropił oliwą nasze kutasy i jądra, jakby to było danie główne i to było... danie główne.
Powoli masując nasze kutasy i przesuwając ręką w górę i w dół, w końcu ponownie skierował się w dół do mojej dziury. Delikatnie wsuwając jeden, potem dwa palce, wijąc się na stole. Wciąż masując nasze kutasy jak jedność, drugą ręką.
Trzymając własnego kutasa w dłoni i masując go powoli, przeciągnął go w dół, po mich jądrach w stronę tyłka. Byłem gotowy i czekałem, aż ten koleś zrujnuje moje dziursko.
Kilka razy szturchnął grubą główką swojego kutasa w moją dziurkę, sprawdzając ciasność dziurki i po kilku kolejnych ruchach tłustą dłonią, zaczął wypychać swojego grubego kutasa. Westchnąłem, ale położyłem się i zrelaksowałem, masturbując się. Ten gruby kutas rozciągnął moją dziurę o kilkanaście centymetrów!
Jęknąłem z zachwytu, gdy wślizgiwał się coraz głębiej, cały czas patrząc mi w oczy. W pewnym momencie pochylił się i pocałował mnie namiętnie, wsuwając się jeszcze trochę głębiej, zakrywając moje usta, gdy jęczałem, i wsuwając swój język, aby mnie głęboko pocałować.
Jego ogromny kutas był w środku, praktycznie po same jaja, a ja wygiąłem lekko plecy, żeby dać mu przestrzeń, której potrzebował, aby mógł zacząć mnie porządnie pieprzyć. Na początku ruchał powoli, kiedy do końca się rozluźniłem, nabrał tępa, zacząłem znowu jęczeć z rozkoszy.
Kurwa, było gorąco. Jego jaja klepały mnie po tyłku przy każdym uderzeniu, a ja cały czas błagałem go, żeby mnie przeleciał głęboko i mocno. Z paskudnym błyskiem w oku, wepchnął się aż do tego stopnia, że z trudem łapałem oddech i cofnął się tylko o kilka centymetrów, po czym pieprzył mnie jak karabin maszynowy - bap bap bap bap bap... Za każdym razem popychając mnie do tyłu na stole.
Pociągnął mnie do przodu i raz po raz wbijał we mnie w swojego kutasa, za każdym razem mocno mnie pieprząc, po czym przyciągnął mnie z powrotem do swojej sztywnego bydlaka i sprawił, że płakałem z przyjemności. Było tak intensywnie, że musiałem przestać się masturbować , by obiema rękoma spróbować chwycić krawędź stołu, aby przez cały czas pozostać nadzianym na jego kutasa.
Ociekając potem z wysiłku, pochylił się nade mną i zwolnił pchnięcia, aby móc ująć mojego fiuta w jedną rękę i masować go w rytm pchnięć. Kiedy olej wysechł, sięgnął po więcej, bezcelowo rozpryskując smar na moją klatkę piersiową niczym spermę z oliwy z oliwek i wycierając w dłoni to, czego potrzebował, po czym ponownie masując mojego fiuta.
Grałem na krawędzi i on o tym wiedział. Jego uśmiech stał się bezczelny, gdy bawił się moim kutasem – doprowadzając mnie do kuszącej krawędzi, po czym zwolnił i na chwilę puścił.
Zwiększył tempo swoich pchnięć, a ja dokładnie znałem jego plan. Pieprzyć mnie, aż z mojego kutasa wystrzeliły pierwsze krople spermy. Koleś od razu owinął ramiona pod moimi kolanami i wciągnął mnie głębiej niż wcześniej. Jego jądra uderzały coraz mocniej w mój tyłek przy każdym pchnięciu, czułem narastający orgazm. Moje oczy były utkwione w jego oczach, gdy walił mnie w dupę i z ostatnim, gardłowym wrzaskiem, strumienie spermy pokryły moją całą klatkę piersiową.
Wycofał się jednym zręcznym ruchem i stanął nade mną, masując swojego grubego kutasa. Olej kapał, a precum rozpryskiwał się wszędzie, on także odrzucił głowę do tyłu i po chwili z ogromnym warknięciem wystrzelił na mnie swoje nasienie, niektóre poleciało na moją twarz i włosy.
Oboje dyszeliśmy z wysiłku, a jednocześnie, promieniując radością z tego, co się właśnie wydarzyło.
KONIEC
Kommentarer