top of page

Rejs dla singli cz.1

  • Zdjęcie autora: AvixiA
    AvixiA
  • 30 sie
  • 8 minut(y) czytania

Mam na imię Janek. Mam 26 lat. Od kiedy mój były, mnie zdradził, przeprowadziłem się do Francji i mieszkam w swoim mieszkaniu w Paryżu z dwoma najlepszymi przyjaciółmi, Maxence'em i Antoine'em, którzy są w związku.


Zawsze, gdy umawiam się z kimś na randkę, czy to na jeden raz, czy na potencjalny poważny związek, informuję moją randkę o mojej wyjątkowej sytuacji. Mówię mu, że mieszkam w mieszkaniu, które dzielę z dwoma najlepszymi przyjaciółmi, Maxence'em i Antoine'em, że są w związku i że od czasu do czasu z nimi sypiam. Niektórzy to akceptują, ale dla innych jest to zbyt dziwne.


Od kilku tygodni jednorazowe szczały pojawiają się gęsto i szybko, głównie z pasywami. Kiedy pokazuję komuś zdjęcia Maxence'a i Antoine'a, on uzna je za interesujące i przypadną mu do gustu, Maxence i Antoine często dołączają do nas w moim pokoju, na grubowe jebanie. W razie braku zgody daje Maxence'owi i Antoine'owi możliwość obserwowania moich igraszek z pomocą ukrytej kamery na komodzie.


JA Antoine Maxence


Po kolejnej przygodzie na jedną noc postanawiają mnie przesłuchać:


„Więc” – pyta Maxence – „nie możesz znaleźć nikogo, z kim mogłabyś stworzyć poważny związek?”


„Niestety, większość facetów na Grindrze szuka tylko przygód na jedną noc”.


„Szkoda” – dodaje Antoine – „zasługujesz na to, żeby znaleźć faceta. Gdybyśmy tylko mogli ci pomóc…”


„Może, ale zobaczymy! Z czasem znajdę tego właściwego!” Kilka dni później Antoine wpada do mojego pokoju, gdy się masturbuję i, niewzruszony, ponownie pyta mnie o sytuację:


„Jak leci?”


„To samo co zwykle! Nie możesz zapukać do drzwi, zanim wejdziesz? Jestem nagi!”


„W porządku! Widziałam cię nago wiele razy. Byłem pewien, że znajdziesz odpowiedź... więc desperackie czasy wymagają desperackich środków!”


„Co ci przyszło do głowy?” zapytałem, patrząc na Antoine'a oskarżycielsko i pytająco.


„Masz dwa tygodnie, żeby wziąć 14 dni wolnego i płyniesz z nami na dwutygodniowy rejs dla gejów singli”.


„To jedyne rozwiązanie, jakie ci przyszło do głowy? Myślisz, że w ten sposób poznam poważnego faceta? Nie sądzę… A co, jeśli nie będę chciała jechać?”


„Nie masz wyboru!” Bilety są imienne, daty są ustalone i nie można ich anulować! Nie martw się, pomożemy ci się spakować!


„Dobrze... ale co ty i Maxence robicie na rejsie dla singli?”


„To proste! Będziemy uprawiać seks osobno, czasem razem, a w końcu tylko ty będziesz wiedział, że jesteśmy parą! Nie śmiałbyś zdradzić swoich dwóch najlepszych przyjaciół!”


„Dobra, pójdę! Ale przesadzasz! Nie dość, że twoje rozwiązanie jest radykalne, to jeszcze mnie szantażujesz! Ostrzegę cię, jeśli ten rejs pójdzie źle, to będziesz mógł pomarzyć o seksie ze mną!”


„Dobrze! Ale uwierz w swoje szczęście! Kto wie, może spotkasz właściwą osobę…” powiedział Antoine.


„Dość, wynoś się z mojego pokoju!” powiedziałem, rzucając w niego poduszką. Próbuję dalej się masturbować, ale to niemożliwe! Ubieram się i wychodzę z pokoju. Jestem zestresowany zbliżającym się rejsem i wściekły na Antoine’a. Po drodze wpadam na Maxence’a. Chwytam go za ramię i prowadzę do mojego pokoju:


„Co ci jest, Janek?” Maxence pyta mnie zmartwiony.


„Wiedziałeś o tym całym rejsie dla gejów i singli?”


„Tak, wiedziałem.”


„A dlaczego zgodziłeś się na ten pomysł, tak absurdalny, jak i perfidny?”


„Szczerze mówiąc, byłem sceptyczny... ale w życiu zawsze ma się trochę szczęścia!”


„Tak... a co to ma wspólnego z tym rejsem?”


„Miałeś szczęście spotkać Antoine'a i mnie, to samo dotyczy Youssefa!” – Co za fart... Spotykając faceta, który zdradza mnie z trzema różnymi facetami...


– Przestań być taki nieszczery! Nawet jeśli z Youssefem wszystko skończyło się źle, to i tak wynikną z tego dobre rzeczy, prawda?!


– Tak, dobrze, masz rację! Wyjaśniaj mi dalej swoją logikę...


– Jeśli miałeś szczęście spotkać nas w Paryżu, na pewno będziesz miał szczęście spotkać kogoś miłego podczas rejsu!


– Tak, i będziesz miał okazję przelecieć tylu facetów, ilu zechcesz podczas rejsu...


– To prawda – powiedział Maxence z lekkim uśmiechem.


– Ostrzegam cię! Jeśli rejs się nie powiedzie, będziesz mógł długo marzyć o tym, żeby mnie przelecieć!


– Czy mam rozumieć, że idziesz?


- Tak! Ale żądam odszkodowania. Skoro ten szalony i perfidny pomysł wyszedł od Antoine'a, to dziś w nocy będzie spał ze mną, a jego tyłek należy do mnie!


- Jeśli to jeden z warunków twojego przyjazdu z nami, to w porządku!


Zjemy i... Oglądam film w telewizji. Kończy się o 23:00. Maxence postanawia iść spać, a kiedy Antoine postanawia wstać i pójść za nim, chwytam go za ramię i mówię: „Nie musisz spać dziś z Maxencem!”.

„Dlaczego?” – pyta Antoine. „Po prostu dlatego, że skoro to ty jesteś pomysłodawcą tego rejsu, poprosiłem Maxence'a o małe wynagrodzenie!”. „Co takiego?”. „Nie zrobisz mi krzywdy!?”.

„Wręcz przeciwnie! Będziesz nawet jęczał z rozkoszy!”. „O czym ty mówisz!?”. „Od dziś do jutra do 9:30, kiedy wstanę, twój tyłek jest całkowicie mój! Nie martw się, Maxence się zgadza!”.

„Jeśli to cena, jaką muszę zapłacić za twój przyjazd, to ją zaakceptuję!”. Antoine powiedział z lekką obawą.


Antoine idzie za mną do mojego pokoju. Zdejmuję mu ubranie i proszę, żeby mnie rozebrał. Wykonuje polecenie.


Antoine ma ciemne, średniej długości, rozczochrane włosy.. Jest dość wysoki (180 cm) i szczupły. Ma wąski pas włosów biegnący od pępka. Ma przeciętnego, 18-centymetrowego penisa... z dużymi, owłosionymi jądrami.


Jestem średniego wzrostu i normalnej budowy. Mam ciemne włosy i zarost. Jestem owłosiony na całym ciele. Mój kutas ma 21cm długości.


Przyciągam Antoine'a do siebie i czule go całuję, prowadząc jego dłoń w kierunku mojego kutasa. Pieszczę całe jego ciało, czując ciepło na swoim. Po chwili Antoine przesuwa językiem po moim ciele. Poddaję się jego cienkim wargom i językowi, gdy wędrują w dół mojej szyi. Liże, całuje. Potem wraca do moich uszu, drażniąc je czubkiem mojego języka. Potem schodzi w dół mojego ciała, bawiąc się moimi sutkami. Jego język bawi się włosami, które pokrywają całe moje ciało.


W końcu dociera do mojego kutasa. Jego dłonie bawią się moimi jądrami, podczas gdy on bierze mnie głęboko do gardła. Potem zaczyna ssać całego twardego kutasa. Jego język bawi się również moją główką, co sprawia, że jęczę. W pewnym momencie biorę jego głowę w dłonie i szybko poruszam nim w przód i w tył na moim fiucie!


Kilka minut później przestaje i wstaję, każę Antoine'owi ustawić się na czworaka i pluję mu na tyłek. Liżę jego spragnioną dziurę, mój język zagłębia się w jego odbyt i czuję, jak jego podniecenie rośnie. Po krótkiej palcówce wstaję i penetruję go całkowicie, powoli, ale naraz, Biorę Antoine w ramiona i całuję, zaczynając jednocześnie poruszać kutasem w przód i w tył. Zaczynam ruchać Antoine'a. Mój przyjaciel zdaje się to lubić, bo cicho jęczy. Sprawiam mu przyjemność przez piętnaście minut, a potem przełączam się na tryb młota pneumatycznego. Antoine krzyczy z rozkoszy. Podziwiam mojego fiuta wsuwającego się i wysuwającego z jego małej dziury. Czuję, jak moje jądra smagają jego tyłek. Podziwiam też jego okrągły tyłek lądujący miękko na moim owłosionym łonie, jakby to był dywan.


Potem kładę się na łóżku i pozwalam przyjacielowi przejąć kontrolę. Antoine nadziewa się na mojego kutasa. Kiedy jest już całkowicie w środku, pochyla się nade mną i czule całuje. Zaczyna od delikatnych ruchów w przód i w tył. Moje dłonie wędrują po jego pięknym ciele, pieszcząc go. Stopniowo jego ruchy nasilają się, stając się długimi ruchami w przód i w tył. Prawie całkowicie wyciąga mojego kutasa ze swojego tyłka, po czym wpycha go jeszcze głębiej, opierając dłonie na mojej klatce piersiowej.


Po chwili chwytam go za pośladki, lekko je unoszę i zaczynam mocno pchać, sprawiając, że głośno jęczy. Poruszam całą długością mojego penisa w górę i w dół w jego ciasnym wnętrzu. Moje uda uderzają jego pośladkami o brzuch. Czuję, jak jego duże jądra lądują ciężko i głośno na moim podbrzuszu. Wydaje się to doceniać, bo głośno jęczy. Wypełniam całą swoją energię w jego tyłku, aż czuję falę przyjemności, która mnie zalewa. Następnie przyspieszam ruchy, poruszając się tam i z powrotem szybciej i głębiej, aż czuję, jak mój kutas twardnieje i jęczę, gdy wytryskuję w dziurę mojego przyjaciela: tryskam około dziesięciu potężnych strumieni głęboko w jego dziurę.


Trzymam się tam przez kilka sekund, bez tchu, bez ruchu. Wtedy Antoine się wysuwa, uwalniając trochę mojego nasienia, które rozpryskuje się na moich udach. Pochyla się nad moim kutasem, który stał się wiotki i pokryty moją spermą. Liże go i delektuje się moim nasieniem. Czyści mi penisa, ale podskakuję, bo moja główka jest bardzo wrażliwa po orgazmie. Następnie przechodzi do moich nóg, które również perfekcyjnie czyści.


Antoine w końcu kładzie się obok mnie i czule całuje. Całując go, masturbuję go namiętnie i czuję, jak jego penis drga.


zanim dochodzi. Cztery strumienie wytryskują mu na brzuch. Łapie oddech i podchodzi, żeby mnie znowu pocałować.


Jesteśmy tak przez kilka minut bez słowa. Po długim uścisku i długim pocałunku, odzywam się ponownie:


„Powiedz mi, jak wyobrażasz sobie ten rejs!”


„Widzę to tak: każdy z nas ma swoją kabinę. Będziemy się pieprzyć razem. Ale widzę nas chodzących po łodzi cały dzień, nago, przyciągając uwagę wielu facetów. Pójdziemy na basen albo do sauny. Tam ktoś podejdzie do nas i zabierze nas do swojej kabiny, żeby nas przelecieć. Czasami we trójkę spodoba nam się facet lub faceci, którzy z nami flirtują, pójdziemy razem do mojej kabiny i tam będziemy się pieprzyć dupy innych facetów… albo oni będą pieprzyć nas. Zasadniczo będzie to seks impreza bez zobowiązań, z samą przyjemnością dla każdego z nas.


Pomimo przyjemności, mój kutas znów sztywnieje na samą myśl o ekscytujących chwilach, których doświadczymy na łodzi! Ogarnia mnie nowa żądza, chwytam Antoine'a za ramię i przyciskam go do mojego kutasa. To chęć zdominowania go ogarnia mnie. Wpycham mu kutasa do ust i zaczynam nim walić. Mój kutas wchodzi i wychodzi super szybko. Antoine'owi cieknie ślinka. wszędzie. Czasami wyciągam kutasa, żeby go nim uderzyć i szybko pocałować, zanim wznowię ruchanie, zmuszając go do głębokiego gardła. Łzy płyną mu z oczu. Ale dobrze to znosi. Moje jądra uderzają go w brodę.


Kiedy wyciągam mu kutasa z ust, jest pokryty śliną. Chwytam go za ramię, unoszę i przyciskam do szyby. Wpycham mu go prosto w tyłek. Wsuwa się sam, nic dziwnego, biorąc pod uwagę, ile go w niego wlałem. Zaczynam go pieprzyć. Mój kutas wchodzi i wychodzi energicznie. Wbijam się w jego tyłek. Sperma, którą wylałem kilka minut temu, spływa po jego udach. Chwytam go za włosy, mocno ciągnę, żeby przycisnąć go do mojej piersi i mówię: „Zobaczysz, będę cię dobrze pieprzył, ty draniu!”. „Dalej, dalej, pieprz mnie mocno!”. Wtedy uświadamiam sobie, że dobrze się bawi… co sprawia, że podwajam pchnięcia. Pieprzę go mocno. Moje jądra uderzają o jego krocze, moje uda przy jego pośladkach. Jego jęki stają się coraz głośniejsze. Rozrywam mu tyłek, a Antoine przyjmuje to bez problemu. Rucham go jak zwierzę, mocno ściskając jego biodra. Po 10 minutach czuję, jak mój kutas sztywnieje i wstrzykuję mu trzy porcje w głąb. Wychodzę zdyszany. Kładziemy się na łóżku i odpoczywamy chwilę.


Po chwili mówię do niego: „Teraz twoja kolej, żebyś mnie pieprzył”. Leżę na plecach, a Antoine liże mi dziurę przez kilka minut. Potem wpycha się we mnie, wykonując małe pchnięcia. Potem przyspiesza, wyciągając kutasa prawie całkowicie z mojego tyłka, pozostawiając we mnie tylko główkę, zanim wbija się we mnie całą długością swojego 23-centymetrowego fiuta jednym szybkim pchnięciem. Jego jądra mocno smagają mój tyłek. Pieprzy mnie, a ja głośno jęczę. Porusza się w przód i w tył, mocno wali mnie w tyłek. Moje kostki spoczywają na jego ramionach. Pieprzy mnie bezlitośnie, a ja krzyczę z przyjemności. Jego muskularne uda uderzają mnie w pośladki, a on Rozchyla moje kostki, pozwalając mi poczuć jego wielkiego kutasa jeszcze mocniej. Rozdziera mi tyłek.


Przez dobre półtorej godziny pieprzymy się na zmianę. Jest tak intensywnie, tak dobrze, że żadne z nas nie chce przestać i dojść. Ale w końcu to Antoine mówi pierwszy:


„Nie będę w stanie dłużej wytrzymać!”


„No dalej, zalej mnie!”


Całuję go, gdy gwałtownie się opróżnia we mnie. Dochodzi we mnie długo, jego 23 centymetrów głęboko wbite w mój tyłek, jego jądra ocierają się o moje pośladki. Wytryskuje z niego dobre dziesięć strumieni, które czuję, jak smagają wnętrze mojego odbytu. Nabiera trochę soków, a potem wyciąga je z mojego tyłka, czuję, jak kapie. Następnie każę mu położyć się na plecach i wpycham mu mojego kutasa. Rucham go brutalnie. Czuję, jak jego nasienie wypływają z mojego tyłka i zaczyna spływać po moich nogach. Doszedłem dziś już dwa razy, dlatego potrzebuję dobrych 10-15 minut, zanim znów zaleje mu dziurę czterema kolejnymi, płynnymi i obfitymi strumieniami.


Koniec tej długiej, pieprzonej sesji kończy się o 3:00 nad ranem. Patrzę na Antoine'a i mówię:


„Ciesz się pozostałymi 6 godzinami snu!”


„Co masz na myśli, mówiąc o 6 godzinach snu? Będzie dopiero 9:00! Co robisz z pozostałym pół godziny?”


„Znowu cię wyrucham!”


„Mówisz poważnie?” – pyta mnie Antoine.


„Całkowicie! Wiesz, czasami mam poranne erekcje i szkoda byłoby jedną zmarnować w tak dobrym towarzystwie!” Dobranoc, Antoine – mówię, nastawiając budzik na 9:00.


„Tak, to już koniec! Dobranoc!”


„Nie martw się o Maxence'a, zrobimy to dyskretnie, żeby go nie obudzić!”


Gaśnę lampkę nocną i oboje zasypiamy.


Ciąg dalszy nastąpi...



 
 
 

Komentarze


Step By Step Decluttering Process Graph Instagram Post(7).png

Witaj!

Znajdziesz tu historie idealne na odprężenie

i dopasowane do różnych gustów. Zostaw serduszko pod przeczytaną historią i podziel się swoimi przemyśleniami dodając komentarz.

tumblr_p90fwkLMCP1xqr2fio1_500.gif

©2023 wykonanie MenFucker Stories. Stworzono przy pomocy Wix.com

bottom of page