Mobilny
- MenFucker
- 12 kwi
- 3 minut(y) czytania
Piątkowy letni wieczór, siedzę na Grindrze i przeglądam profile szukając kogoś na zabawę.

W pewnym momencie dostaje wiadomość od anonima, który jest 500m ode mnie: "Siema, stoję na Pyszkowskiego obok stawu jeśli chcę ci zalać pizdę. Czekam 15min i odjeżdżam."
Stał 5 minut od mojego domu, ale czy chcę ryzykować anonima, pomyślałem. Chwilę później wysłał kolejną wiadomość, a konkretnie zdjęcie z podpisem "dla zachęty;)"
I to są konkrety pomyślałem i odpisałem mu, że już lecę do niego. Nałożyłem jackstropa i sportowe szroty na dupę i wyleciałem. Po chwili dotarłem na miejsce, był i on. Jedyny zaparkowany samochód w okolicy. Podszedłem do drzwi kierowcy i zapukałem w szybę. Koleś odkręcił trochę szybę i kazał mi wsiadać. Gdy wsiadłem zobaczyłem wysportowanego byka, który eksponował swojego na oko 26cm, twardego kutasa
- Jak widzisz chłopcze moje potrzeby są nie małe. Podołasz im? - zapytał nonszalancko.
- Oczywiście! - odrzekłem. Nie mogłem doczekać się by go skosztować i poczuć.
- To na co czekasz? - zapytał stanowczo. Spojrzałem na niego, potem znowu na jego kutasa i nachyliłem się. Miałem go już przed swoją twarzą, teraz był jeszcze większy! Zacząłem jeździć językiem po jego całym kutasie i jajkach. Nagle złapał mnie za włosy i rozkazał: "Zacznij ssać!" Moje usta momentalnie powędrował na czubek jego kutasa otworzyłem je i w tej samej chwili koleś pchnął moją głową w dół. W jednej chwili moje gardło było wypełnione 26cm grubym kutasem zaczynałem się dławić, ale wtedy koleś poluzował.
Cofnąłem się trochę by złapać oddech, po czym od razu zacząłem obciągać mu kutasa. Jeździłem góra, dół, używałem języka, a kolesiowi podobało się to coraz bardziej, gdyż jego jęki stawały się coraz częstsze.
- Obciągasz jak zawodowiec! Lubie gdy pasyw zna się na robocie - rzucił. Nagle złapał mnie znowu za włosy i pociągnął do góry.
- Starczy. Chcę jeszcze wyjebać te twoje okrągłe dupsko. Siadaj. - dodał.
Po chwili ruszył i wjechał w busz na nieuczęszczaną przez nikogo drogę prowadzoną do zamkniętej fabryki.
- Tu będzie dobrze. Rozbiera się chłopcze! - rozkazał. Posłusznie zdjąłem ubrania, on w tym czasie wysiadł z auta i podszedł do drzwi pasażera i otworzył je.
- Teraz obróć się i wypnij mi te dupsko - rzucił. Zrobiłem co kazał. Moja okrągła i wypięta dupa wystawała teraz lekko poza samochód. Koleś od raz zaczął od lizania i rozpychania mi dziury. Robił to na prawdę dobrze! Nie mogłem powstrzymać się od jęków.
Gdy uznał, że jestem gotowy, wstał i zaczął ocierać czubek kutasa o moją dziurę.
- Chcesz tego? - zapytał napalony.
- Tak! Wyruchaj mnie - jęknąłem. Koleś nie potrzebował niczego więcej. Zaczął napierać swoim kutasem na moją dziurę, pierwsze centymetry były najgorsze. Jęczałem i stękałem, ból przemieniał się jednak w rozkosz. W końcu poczułem jak jego jądra obijają się o mnie, był już cały w środku!
- Pora na jazdę młody - rzucił, po czym zaczął mnie jebać. Z początku spokojnie, by z każdym kolejnym pchnięciem przyśpieszać. Z czasem zaczął też bardziej wysuwać kutasa, więc czułem jak 26 grubych centymetrów wjeżdża i wyjeżdża z mój dziury i rozpycha ją jak nikt wcześniej.
Było mi cholernie dobrze, nagle poczułem za za chwilę dojdę.
- Zaraz dojdę - jęknąłem.
- Nie waż mi się ubrudzić tapicerki! - warknął. Szybko nastawiłem rękę i po chwili wypełniła się ona spermą. Bojąc się, że za chwilę skapnie, szybko przybliżyłem ją do ust i połknąłem wszystko.
- Bardzo dobrze chłopcze, a teraz bierz to! - krzyknął, pchnął najmocniej jak mógł i po chwili moja dziura wypełniła się gorącym nasieniem.
Wysunął swojego kutasa, a następnie klęknął i zaczął wylizywać spermę z mojej dziury. Było to równie przyjemne, jak na początku. Gdy skończył klepnął mnie w pośladek i kazał się ubierać i spadać.
KONIEC

Comments